WITAJCIE PONOWNIE
Podczas naszych codziennych rozmów na messengerze, często słyszę od Was komunikaty, że się nudzicie. Dlatego dzisiejszy post postanowiłam poświęcić temu tematowi.
Z pewnością nikt z nas nie lubi się nudzić. Sam stan po prostu nie jest jakoś specjalnie przyjemny . Należy jednak pamiętać, że nuda to zwykle przejściowy dyskomfort, którego można w prosty sposób pozbyć się przez wyjście z nieprzyjemnej sytuacji i rozpoczęcie jakiegoś sensownego działania.
Niektórych może zaskoczyć fakt, że nuda nie jest jedna – jej odmian mamy aż pięć! Dzieli się je ze względu na to, jak wpływa na człowieka, co więcej nie zawsze wpływa na nas negatywnie.
- nuda obojętna: człowiek jest wycofany i obojętny, rozluźnia się.
- nuda regulacyjna: jesteśmy niezdecydowani, łatwo się rozpraszamy i jesteśmy podatni na zmiany.
- nuda badawcza: u osoby występują niespójne zachowania, aktywnie szuka zmian lub próbuje się czymś zająć.
- nuda reagująca: sprawia, że próbujemy znaleźć alternatywę dla sytuacji, w której obecnie jesteśmy.
- nuda apatyczna: pojawiają się objawy podobne do uczucia bezradności w depresji.
Każdy rodzaj nudy powoduje inne reakcje fizyczne i emocjonalne. Nie raz się nudząc, na pewno zauważyłyście, że nuda może wywoływać różne emocje od nerwowości i zaniepokojenia, po rozluźnienie, spokój albo rozproszenie.
Badania dowiodły, że nuda może być wynikiem jednego z trzech problemów: niemożności skupienia się, świadomości, że nie możemy się skupić i tłumaczenia tego zaistniałą sytuacją.
Nuda może prowadzić do frustracji, może być zgubna jeżeli poddamy się jej i pozwolimy, by nas obezwładniła. Samo uczucie nudy jest trochę podobne do emocji takich jak - gniew, złość, radość. Gdy pozwolimy im nad nami zapanować, może się skończyć nieciekawie, jeżeli wykorzystamy je jako motor do pozytywnych zmian, okażą się naszą siłą.
NUDA...NUDA...to takie niefajne słowo, które na ogół źle się nam kojarzy.
A szkoda, bo przecież oznacza świetną szansę na zrobienie czegoś niespodziewanego, czegoś nowego.
To częściowo przez nudę w domu zaczynamy szukać sobie zajęć. Zaczynamy grać na gitarze, chodzić na zajęcia z sztuk walki, rysować. Nuda frustruje, dlatego za wszelką cenę próbujemy się jej pozbyć – w efekcie możemy natrafić na coś, co będziemy uwielbiać.
Dzięki nudzie człowiek uczy się w spokoju czekać na coś nieznanego, co nie wiadomo kiedy przyjdzie i nie wiadomo czym będzie. Nudzące się dziecko to przyszły dorosły dobrze znający własne stany emocjonalne i potrafiący nazwać, co czuje, co chce robić, co go interesuje. Gdyby nie nuda, człowiek nigdy nie pojąłby własnej kreatywności :)
Jeśli więc się nudzicie czasem zbyt długo, to koniecznie spróbujcie coś wymyślić, jakieś zajęcie, które was zaciekawi. Jeśli jednak brakuje wam pomysłów, pozwólcie, że podrzucę Wam parę własnych:
Zrób plan dnia - w którym będzie czas na naukę, odpoczynek, zabawę, pomoc innym członkom rodziny i na zrobienie czegoś całkiem nowego, lub czegoś co zwykle bardzo lubisz robić . Trzymaj się planu, nie odpuszczaj.
Wysprzątaj mieszkanie. Ale nie tak “na odwal się”, tylko “na serio”.
Pójdź na spacer do nieznanej Ci wcześniej części miasta.
Zrób sobie prosty trening. Rozciąganie to klucz do sukcesu.
Idź na zdjęcia. Weź telefon i przejdź się po swojej okolicy próbując zobaczyć ją tak, jak jeszcze nigdy wcześniej Ci się nie udało. Rób zdjęcia rzeczy, przyrody, budynków, które wzbudziły twoją uwagę.
Przygotuj prezent. Pomyśl o kimś bliskim i skompletuj dla tej osoby przyjemny, poprawiający humor prezent. A potem go daj, zupełnie bez okazji, tak po prostu.
Przemebluj pokój.
Pojeździj na rowerze. Zaplanuj dłuższą wycieczkę, zabierz ze sobą coś do jedzenia i picia.
Kilka pomysłów na spędzenie czasu z rodzeństwem czy rodzicami.
Upieczcie razem sernik. Koniecznie.
Zróbcie razem film. Dla znajomych. Dla rodziny. Dla samych siebie. Może być ze scenariuszem a może być "na żywioł".
Zaplanujcie podróż w jakieś wymarzone przez was miejsce. Nawet jeśli się ostatecznie nie odbędzie.
Pójdźcie pobiegać.
Zagrajcie w planszówkę .
Przygotujcie piknik na podwórku lub balkonie.
Pośpiewajcie karaoke.
Ale z tego misia raczej nie bierzcie przykładu😂😂😂
Pozdrawiam.
A.G.
Pozdrawiam.
A.G.
Tu Amelka jestem obecna
OdpowiedzUsuńObecna
OdpowiedzUsuńSandra S obecna
OdpowiedzUsuń